Emocje. Jakie są? Czy wszystkie są potrzebne? Jak je rozpoznawać? Gdzie i kiedy nam towarzyszą? Jak sobie z nimi radzić? Na te i na inne pytania próbowaliśmy wspólnie odnaleźć odpowiedzi. Po tygodniu rozmowy na ich temat doszliśmy do następujących wniosków:
1. Wszystkie emocje są potrzebne-nawet te złe.
2. Każdy z nas się czegoś boi.
3. Nie zawsze potrafimy sobie z naszymi emocjami poradzić, ale warto próbować.
4. Mamy kilka sposobów na walkę ze złością., np.: rysowanie jej, wykrzyczenie jej w szafie lub do poduszki, zgniatanie kartek-złości w kulki i wyrzucenie jej do kosza.
5. Warto wypróbować wszystkie, by znaleźć swoje najbardziej ulubione i sprawdzone sposoby.
Poza tym przekonaliśmy się, że strach siedzi w naszych głowach i dlatego trzeba się go pozbyć. Doskonałym ćwiczeniem było wybieranie jednej z kart Dixit, która każdego z nas z jakiegos powodu przeraża. Okazało się, że jesteśmy jednak różni, bo każdy boi się czegoś innego. Kiedy wyobraziliśmy sobie, że zwisające sople lodu, których się baliśmy -to nic innego jak miękkie, puszyste, świecące pluszowe falbanki wabiące swym kojącym dźwiękiem kolorowe motyle. To od razu ta sama ilustracja stała się przyjemna, nie wzbudzała w nas strachu. Wręcz przeciwnie.
Kiedy boimy się ciemności, a jesteśmy sami-warto zaśpiewać ulubioną piosenkę. Wtedy strach mija!
Zatem wyrzućmy strach z naszego umysłu!
Na koniec, podobnie jak w Stojadłach, wspólnie przeczytaliśmy książkę Roksany Jędrzejewskiej- Wróbel „Praktyczny Pan”. Główny bohater -strasznie zestresowany smutas i samotnik łykający różowe tabletki, gdyż był bardzo zestresowanym człowiekiem, poradził sobie ze swoimi złymi emocjami ...kupując kota. Jednak sam zakup nie wystarczył. Musiał go przytulać by usłyszeć miłe mrucznie. My znamy jeszcze kilka innych przytulasów-mama, tata, brat, siostra, misiek… A jakie Wy macie przytulaski?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz