Dziś po raz drugi ruszyliśmy w teren. Wczoraj szukaliśmy figur geometrycznych w naszej szkole, potem w domu. Przeliczaliśmy, porównywaliśmy ile jest trójkątów, kół, kwadratów, prostokątów. Potem to samo w domach. Natomiast dziś szukaliśmy w naszej szkole tego, co nie jest żadną figurą. Porównywaliśmy później wyniki naszych wczorajszych i dzisiejszych obserwacji. I wiecie co? Strasznie trudno znaleźć coś, co nie jest figurą geometryczną. Zamek do gabloty z medalami-koło, okna i drzwi-prostokąty, na suficie awaryjne źródła zasilania prądem-kwadraty, płytki na podłodze na bokach schodów trójkąty. Sprawdzaliśmy też grzejniki, bo wydawało się, że to kwadraty a jednak 2 boki okazały się dłuższe. Porównywaliśmy ile udało nam się znaleźć kół, kwadratów, prostokątów, trójkątów. Odczytywaliśmy zapisy matematyczne ze znakami <,>,=. Na naszym boisku szkolnym w wylosowanych wcześniej zespołach też szukaliśmy figur. Rysowaliśmy to kredą na asfalcie. Niesamowite -Tatry, nasz szkolny dąb a na nim zeszłoroczny karmnik, który czeka na naszego dzięcioła to też figury geometryczne! Gdzie tylko spojrzysz-wszędzie geometria!
No i nasza duma-sami logujemy się na komputery!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz