Dzisiaj dziesiątka pierwszaków ze Stojadeł otrzymała bilety do krainy atramentu, co oznacza, że ich ręka jest już gotowa do pisania długopisem. Od dzisiaj ci uczniowie w zeszytach, kartach ćwiczeń i na kartach pracy mogą pisać długopisem. Mamy nadzieję, że do tej grupy niedługo dołączą kolejne dzieci.
Czy wszyscy Polacy mieszkają w Polsce? Jeśli nie, to co powinni wiedzieć o naszej ojczyźnie uczniowie z Polski, którzy na stałe mieszkają w innych państwach i chodzą do tamtejszych szkół? Dzisiaj zaplanowaliśmy kolejny projekt - robiliśmy to wspólnie, a wszystkie pomysły pochodzą od dzieci. Jutro będziemy tworzyć materiały do prezentacji.
W tym tygodniu uczymy się dużo o Polsce. Poznajemy jej mapę, opisujemy położenie miejsc za pomocą kierunków świata, dowiadujemy się sporo o największych miastach. Dzisiaj była lekcja wyjątkowa, bo obserwował nas pan dyrektor i pani wicedyrektor.
Zaczęliśmy od poznania mapy Polski. Wykorzystaliśmy do tego podręcznik oraz aplikację, w której zamieniliśmy się w kurierów rozwożących przesyłki po Polsce.
Na kolejnej lekcji podzieliliśmy się na grupy. Każdy zespół miał swoje zadanie:
1. 5-osobowy zespół budował z klocków korbo mapę Polski, z uwzględnieniem kolorów na mapie fizycznej. Okazało się, że brakuje nieco klocków zielonych, ale dziewczyny pięknie z tego wybrnęły, wstawiając więcej klocków niebieskich oznaczających rzeki. Udalo im się wyznaczyć Wisłę, Odrę i Wartę, a także kilka jezior i Morze Bałtyckie.
Pozostałe zespoły składały się z 4 uczniów. Każda grupa otrzymała tablet oraz kod QR do zeskanowania. Były tam ukryte kolekcje o 5 miastach Polski: Wrocław, Poznań, Warszawa, Kraków i Gdańsk. Byl opis najważniejszych zabytków oraz zdjęcia. Każdy zespół najpierw zapoznał się z informacjami w kolekcji, wybrał symbol miasta do zbudowania z klocków i zdecydował, z których klocków będzie budował.
Oto nasze kolekcje:
We wtorek rano odwiedziła nas pani Ula - bibliotekarka z sąsiadującej z nami Biblioteki Gminnej. Rozwijała kreatywność dzieci oraz rozmawiała z nimi o tym, dlaczego warto czytać książki. Przeczytała dzieciom książkę o Jerzyku, który marzył o lataniu. Dzięki książkom udało mu się tyle dowiedzieć o lataniu oraz tak bardzo rozwinąć swoją wyobraźnię, że jego marzenie właściwie się spełniło.
Dzieci dużo rozmawiały z panią Ulą, wykonywały aplikację learningapps, a na koniec wykonały quiz kahoot, który uwielbiają. Jak zwykle było mnóstwo emocji.
Dziś przez ponad 2 godziny chodziliśmy w butach swoich rodziców. Nie było to miłe doświadczenie, a kiedy usłyszeliśmy "możecie już założyć swoje" to wszyscy z ulgą zareagowaliśmy słowami "wreszcie". Nie były za ciasne. Wręcz przeciwnie.
Wszystko po to, by poczuć co to znaczy "wejść w czyjeś buty". Tak dosłownie.
Wszystko zaczęło się od próby wspólnego zdefiniowania co to takiego jest "poczucie własnej wartości". Udało nam się to wspólnie ustalić, bez podawania nam przez panią Ewę. Zastanawialiśmy się co na to wpływa. Ustaliliśmy, że na poczucie własnej wartości mają wpływ:
-nasi rodzice
-rodzeństwo
-koleżanki i koledzy,
-babcia i dziadek
-pani w szkole
Wszystko zależy od tego co do nas mówią, jak się wobec nas zachowują, czy to co słyszymy jest miłe. Wpływ ma na to także to, czy nasi rodzice nas przytulają. Jednogłośnie stwierdziliśmy, że przytulanie jest bardzo przyjemne. Jednak zawyżone i obniżone poczucie własnej wartości są złe i mogą mieć fatalne skutki. Szczegółowo omówiliśmy to, podając konkretne przykłady.
Zastanawialiśmy się jak to jest u nas w klasie z miłymi słowami oraz tymi złymi. Przywoływaliśmy je w pamięci. Na szczęście tych złych nie było aż tak dużo. Mówiliśmy także o tym, czy zdarzało się tak, że nasza Pani mówiła nam coś, po czym zrobiło nam się przykro. I rzeczywiście była taka sytuacja w pamięci jednej z nas, "ale pani mnie potem przeprosiła". Obiecaliśmy sobie mówić o ty, by takich błędów nie popełniać na przyszłość. Oby nam się udało.
Zastanawialiśmy się też, dlaczego takie słowa, które sprawiają przykrość sobie mówimy i kiedy to robimy:
-kiedy ktoś nas zezłościł
-kiedy mama pokłóci się z tatą, to wtedy nam się niechcący obrywa
-siostra jest na mnie zła, bo musiała mnie pilnować i ciagle na mnie "warczy", ale mama z tatą nie; niektórzy z nas stwierdzili, że "to dlatego,że dorasta"
-kolega lub koleżanka "oberwała" w domu
- w domu wszyscy na siebie krzyczą, więc my także tak się zachowujemy wtedy.
No właśnie. Puenta naszej rozmowy była taka- zanim kogoś ocenimy, coś mu powiemy, powinniśmy zapytać go lub zastanowić się dlaczego wobec nas jest niemiły. Pewnie coś złego się dzieje, dlatego warto "wejść w jego buty" z nim szczerze z nim porozmawiać.
A potem było u nas "krokusowo". By przejść po "naszej" polanie usłanej dywanem z krokusów, trzeba było uważać, by żadnego nie zdepnąć. To nie było łatwe. Każdy wybrał sobie owada, którego obserwował i biegał za nim od krokusa do krokusa. Przyjrzeliśmy się z bliska budowie kwiata. Ale były też nasze zabawy, rozmowy, wspólne wygłupy. Wszystko jak za starych, dobrych czasów!
Gdzie jest wschód, zachód, północ, południe? Wszystkie kierunki świata ćwiczyliśmy dziś na naszej dywanowej mapie Polski. Następnie by lepiej zapamiętać je poznawaliśmy je poprzez zabawę. Bo dzięki temu lepiej zrozumiemy, zapamiętamy. Najpierw wspólnie narysowaliśmy mapę Polski, wyznaczyliśmy kierunki i biegaliśmy po niej na wschód-zachó-północ-południe.
Następnie każdy z nas narysował kierunki świata zgodne z tym co wokół nas i było energetycznie. Zobaczcie sami.
Dziś u nas urodzinowo. Zuzia obchodziła dziś swoje 8 urodziny. Był pyszny tort, śpiewaliśmy 100 lat. To tez doskonała okazja by uczyć się dobrego zachowania. Umiejętność składania życzeń to nie lada sztuka. Jednak nam idzie to doskonale!
Zuzia- dużo słońca!
Przeprowadziliśmy eksperyment plastyczny. Ponieważ uczyliśmy się o rodzajach chmur, postanowiliśmy narysować chmury. W piątek rysowaliśmy je kredkami, a dzisiaj farbami. Okazało się, że rysunki są zupełnie różne. Przekonaliśmy się dzięki temu, że niektóre prace lepiej jest wykonywać kredkami, do innych zdecydowanie bardziej nadają się farby. Większość dzieci stwierdziła, że chmury lepiej jest malować farbami, gdyż można mieszać kolory, łatwiej jest też pokazać "przechodzenie barw". Zobaczcie sami - nasze chmury malowane farbami:
